Wychodzę z imprezy. Oślepiają mnie światła samochodu jadącego z naprzeciwka. Czuję niewyobrażalny ból. Spadam w niekończącą się pustkę.
Umarłam?
A jednak budzę się w swoim łóżku. Tylko że znów jest piątek 12 lutego, a ja od nowa przeżywam ten sam dzień. Czy naprawdę zasłużyłam na tak surową karę? Chcę tylko odzyskać moje idealne życie. Bo przecież było idealne, prawda?
Moja recenzja: Książka porusza dosyć interesujący temat. Czytając ją wyobrażasz sobie siebie na miejscu głównej bohaterki. Myślisz sobie jaka byłaby twoja reakcja kiedy budzisz się i przeżywasz ten sam dzień po raz kolejny. Masz do wyboru wszystko naprawić lub przeżyć ten dzień tak jak poprzednim razem. Co wybierasz?
Sam to bardzo popularna licealistka. Ma wszystko to o czym marzą nastolatki. Niczego jej nie brakuje i korzysta z życia jak tylko może.
Przyznam, że od początku bardzo mnie irytowała. Myślała, że wszystko jej wolno ze względu na to kim jest, a była taka sama jak wszyscy w jej wieku. Uważała się za nie wiadomo kogo. Dopiero później przejrzała na oczy przez co zyskała moją sympatię.
Wiadomo, że akcja jest trochę przewidywalna, ponieważ dużo mówi tytuł. Przez każdy rozdział przeżywamy razem z Sam ten sam dzień tylko zawsze autorka wprowadza coś nowego, mimo tego wszystko opiera się wszystko na tym samym. Mimo wszystko podczas czytania nie czułam się znudzona. Czasami niektóre wątki mnie zaskakiwały. Pozytywnie i wręcz przeciwnie.
Przyznam wam, że to czy się spodoba to zależy od tego co lubimy czytać. Tak na prawdę nie ma tu żadnych wątków trzymających w napięciu. Jeżeli zdecydujecie się po nią sięgnąć to nie oczekujcie czegoś zaskakującego ale spotkacie się z na prawdę dobrą powieścią.
Tytuł: 7 razy dziś
Tytuł oryginalny: Before I Fall
Autor: Lauren Oliver
Liczba stron: 384
Wydawnictwo: Moondrive
,,To dziwne, jak wiele można o kimś wiedzieć, nie wiedząc wszystkiego. A wciąż nam się wydaje, że kiedyś nadejdzie dzień, kiedy poznamy całą prawdę."
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
To dzisiaj byłoby na tyle. Bardzo przepraszam was po raz kolejny za brak recenzji ale też dziękuję, ponieważ mój blog przekroczył 10 000 wyświetleń. Na prawdę bardzo jestem wam wdzięczna, że jednak ktoś go odwiedza i komentuje posty. Za tydzień kolejna recenzja!
Prim Lynn Lancaster