Prezenty:
- Kosmetyki,
- Słodycze,
- Czapka beanie z napisem Tribute,
- Książka.
Ogólnie nic takiego szczególnego, którego nikt z was nie dostał. Chciałam jednak zwrócić uwagę na trzeci myślnik czyli książka. Jaka? Oto jest pytanie. Tą książką jest ,,W śnieżną noc" John'a Greena, Maureen Johnson i Lauren Myracle. Nie piszę recenzji wręcz przeciwnie. Chcę ją tylko zapowiedzieć. Książkę skończyłam dokładnie dziś. Teraz tylko czekam aż znajdę trochę czasu, który poświęcę na napisanie co o niej sądzę, a prawdopodobnie pojawi on się dopiero w weekend. Dziś to byłoby na tyle.
Do następnego posta!
Prim Lynn Lancaster
Super prezenty, tez chciałabym takie dostać...♥ Bo jak wiesz, nie dostałam nic ;)
OdpowiedzUsuń♡http://fooxfireblog.blogspot.com
Ja nic nie dostałam.Takie to uroki choroby, że nawet zwyczajnego cukierka zjeść nie można.Też chciałam dostać "W Śnieżną Noc" tyle, że na urodziny.
OdpowiedzUsuńCudowne wydanie ;) szkoda, że ja książki nie dostałam!
OdpowiedzUsuń