Kochany Kurcie, chciałam napisać do osoby, z którą mogłabym pogadać. Chciałabym, żebyś mi powiedział, gdzie teraz jesteś i dlaczego odszedłeś. Byłeś ulubionym muzykiem mojej siostry May. Odkąd jej nie ma, trudno mi być sobą, bo tak naprawdę nie wiem, kim jestem…
Laurel podziwiała siostrę, ale czuła się przez nią zepchnięta w cień. Teraz usiłuje pogodzić się z tym, co się stało i odnaleźć siebie. Choć nie jest łatwo opłakiwać kogoś, komu się nie wybaczyło…
Pisze o tym, co się zdarzyło, przeżywa to jeszcze raz. Zwierza się, pyta. Te listy i miłość, którą odkrywa, pozwalają pojednać się z życiem i z sobą samą. Rozumie, że nie mogła ocalić siostry, ale może ocalić siebie.
Moja recenzja: Nastolatka Laurel niespodziewanie traci bliską osobę czyli swoją starszą siostrę. Do tego jej rodzice się rozwodzą przez co dziewczyna jeszcze gorzej czuję się na świecie. Teraz nie ma nikogo komu mogłaby się zwierzyć, a do tej pory była to May. Mimo trudności jakie przygotował dla niej los rozpoczyna naukę w liceum gdzie po trudnych chwilach odnajduję prawdziwych przyjaciół ale także miłość. Pierwszym zadaniem, które otrzymuje od nauczycielki to napisanie listu do osoby zmarłej. W ten sposób zaczyna zwierzać się w nich swoim idolom takim jak Amy Winehouse czy Jim Morrison. Na papier przenosi wszystkie swoje myśli co pomaga jej się na nowo odnaleźć w rzeczywistości.
Otóż spodziewałam się raczej zwyczajnej książki, która nic nie wniesie do mojego życia. Po prostu krótka powieść, którą od dawna planowałam przeczytać z niewyjaśnionych przyczyn. Okazało się, że autorka ma bardzo poważny styl pisania. To sztuka kontrolować pisanie o śmierci jednocześnie nie popadając w za duży dramatyzm. Pani Dellaira przekazuje swoim czytelnikom jak zachowuję się osoba po utracie swojego wzoru do naśladowania ale także swojej bratniej duszy. Powieść jest bardzo życiowa i na długo zapada w pamięć. Trzeba się głęboko zastanowić nad słowami na każdej stronie. Rozdziały zawierają wiele wskazówek jak odciągnąć nas od złego, w jaki sposób stać się sobą. Jest jeszcze jeden ogromny plus. Przywiązujemy się do bohaterów, do ich problemów i zmartwień. Przeżywamy wszystko razem z nimi, a to zasługa autorki.
Polecam każdemu! To nic, że nie znacie większości adresatów listów albo się nimi nie interesujecie. To nie oni są głównym tematem. Należy przejść głębiej do treści wiadomości, a przekonacie się jak bardzo poważna jest książka.
Ocena: 8/10
Tytuł: Kochani dlaczego się poddaliście?
Tytuł oryginalny: Love Letters to the Dead
Autor: Ava Dellaira
Liczba stron: 300
Wydawnictwo: Amber
,,Ukryte płyty tektoniczne we wnętrzu naszych ciał przesuwają się i zmieniają nas w ludzi, którymi się w końcu staniemy."
------------------------------------------------------------------------
A więc wróciłam z wakacji, dlatego teraz recenzje będą pojawiały się regularnie. Kolejną książką jaką zrecenzuję będzie Duch Drapacze Chmur, o której post pojawi się jutro!
Prim Lynn Lancaster
O książce słyszałam już dużo, czeka na półce i nie mogę się doczekać kiedy ją w końcu przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
isareadsbooks.blogspot.com