Opis: Jego usta były zimne jak śnieg, ale biło z nich ciepło jedwabnej czerwonej tkaniny, tkaniny z pokładu statku. Poczuła jego język i pomyślała o wilku. „A jeśli to prawda? Jeśli ta baśń jest prawdziwa? Pocałunek i śmiertelne ugryzienie w kark. Wszystko się zgadza. Co, jeśli właśnie całuję mordercę?”.
Anna i Abel – historia miłości, rozwiewająca wszelkie wątpliwości.
Abel Tannatek, outsider, wagarowicz, handlarz narkotykami. Mimo to Anna zakochuje się w nim do szaleństwa, gdyż wie, że Abel ma jeszcze inne oblicze: łagodnego, smutnego baśniarza, opiekującego się młodszą siostrą. Niezwykła opowieść, którą snuje Abel, fascynuje Annę do tego stopnia, że dziewczyna nie może o niej zapomnieć. Granica między rzeczywistością a fantazją stopniowo się rozmywa. A jeśli jej fabuła wcale nie jest fikcją i obawy Anny są uzasadnione? Ten, którego kocha, może okazać się równocześnie jej największym wrogiem…
Moja recenzja: Cała historia zaczyna się od lalki znalezionej w szkole przez zwyczajną uczennicę Annę Leemann. Okazuję się, że należy do siostry szkolnego handlarza narkotykami. Chłopak zainteresował dziewczynę, dlatego postanawia go śledzić. Wychodzi na jaw, że oprócz swojej ,,roboty" ma też inne zajęcie. Jest zwyczajnym baśniarzem, który opowiada historie małej Michi, którą wychowuję od czasu zniknięcia ich matki. Fascynująca opowieść Abla wkrótce przeistacza się w rzeczywistość. Na światło dzienne wychodzą również inne tajemnice dotyczące polskiego handlarza pasmanterią.
Po genialnych recenzjach wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Tak na prawdę spodziewałam się fantastyki, przygody, a tu okazało się coś kompletnie innego niż myślałam. W tej książce są zawarte problemy z jakimi spotykają się ludzie na świecie jak i w naszym kraju. Ta powieść jest po prostu o życiu. Wizyty opieki społecznej, narkotyki, brak pieniędzy. Podczas czytania po mojej głowie krążyły różne myśli. Szukałam rozwiązania na zagadki, które pojawiały się z każdym nowym rozdziałem. Ale potem, gdy doszłam do końca żałowałam, że tak się śpieszyłam. Zakończenie złamało mi serce. Nie mogłam o niczym innym myśleć. Wszystko było takie skomplikowane. Uwierzcie, że chciałabym powiedzieć więcej ale teraz jak znowu myślę o powieści pani Michaelis czuję ogromną pustkę.
Ocena: 10/10 chociaż książka zasługuje na wiele więcej.
,,Może to co powiem, wyda ci się głupie... ale w miłości nie ma miejsca na krytykę. W miłości nie ma miejsca na rozsądek."
Tytuł: Baśniarz
Tytuł oryginalny: Der Märchenerzähler
Autor: Antonia Michaelis
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: Dreams
--------------------------------------------------------------
Kolejna recenzja wieczorem!
Prim Lynn Lancaster
A właśnie dziś widziałam tę powieść w bibliotece!
OdpowiedzUsuńKurczę, teraz muszę przeczytać te wszystkie, które dziś wypożyczyłam (a to Martin... więc chwilę to potrwa) i sięgam po Baśniarza :)
Słyszałam kiedyś ten tytuł, ale miałam jakieś przeczucie,że to książka nie dla mnie. Teraz zmieniłam zdanie i mam nadzieję, że znajdę ją w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńgabxreadsbooks.blogspot.com
Hej to ja z poprzedniej twojej recenzji ,,intruza" sorki ze z anonima ale nie mam bloga wiec nie moge inaczej a bardzo chce pisać ci komentarze :).
OdpowiedzUsuńPrim mam dylemat bo 12 lipca mam urodziny i chce dostać książki .
Jakie ( max 20) polecasz książki ?
Mogą byc te które juz recenzowalas :)
Dzięki wielkie, jak odpowiesz :).
Baśniarz, Intruz, Gwiazd Naszych Wina, Papierowe Miasta, Eleonora & Park, Złodziejka Książek, Więzień Labiryntu, Próby Ognia, Lek na Śmierć, Igrzyska Śmierci, W pierścieniu ognia, Kosogłos, Rywalki, Elita, Jedyna, Książę i Gwardzista, Następczyni, Niezbędnik Obserwatorów Gwiazd, Osobliwy Dom Pani Peregrine, Miasto Cieni.
UsuńTo wszystko co mi wpadło do głowy :) Wymyśl sobie może jakiś podpis skoro stałaś się stałym czytelnikiem bloga?
Jestem starszna w wymyślaniu ksywek/podpisów a ty masz mega wyobraźnie i pomysły.czy jakbyś miała czas to byśmi cos wymyśliła związanymi z Igrzyskami bo jestem trybutką ( teem peeta ) tak jak ty ale nic mi nie wchodzi do głowy .
UsuńWiem to duża prośba ale myśle ze twoja wyobraźnia sprosta temu wyzwaniu :). Odwdzięczę ci sie dużą ilością komentarzy nawet jak mi tego podpisu nie wymyślisz :).
Nie gniewaj sie ze ci zawracam głowę w wakacje w te bardzo zaczytane wakacje ale po prostu cie bardzo cie lubię i cenie :).
PS.Dziekuje za te pomysły z książkami napewno skorzystam :).
I jeszcze jedno : czy bym mogła czasami oprócz pisania ci komentarzy związanych z książkami mogłabym ci pisać pytania? Bo nie mam Aska a mam pare pytań :).
Dzięki wielkie jak odpowiesz na wszystkie pytania :).
Nie ma sprawy :) Pisz pytania kiedy chcesz, a ja postaram się odpowiedzieć. Dziękuję, że stałaś się stałą czytelniczką :)
UsuńPrzyznam ci, że ja też nie potrafię wymyślać żadnych podpisów. W takim razie Mrs. Mellark albo po prostu Tribute Girl. Może jakieś rzadkie imię z Igrzysk np. Madge. Lub zwyczajnie Fangirl. Mam nadzieję, że pomogłam.
Dzięki wielkie !!!
UsuńCzekam na nowe posty abym mogła pisać ci więcej komentarzy :).
Mrs.Mellark
Według mnie to najpiękniejsza książka jaką przyszło mi przeczytać :)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
To zdecydowanie książka dla mnie, muszę ją przeczytać. Bardzo dobra recenzja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Fanny http://buszujacawsrodksiazek.blogspot.com/
Kiedyś kiedy była straszna faza na tą książkę sama miałam ochotę ją przeczytać, ale teraz ta chęć została pogrzebana przez inne ;)
OdpowiedzUsuń