niedziela, 26 lipca 2015

Duch Drapacza Chmur - Pierdomenico Baccalario


Opis: Szef ochrony Empire State Building jest zdesperowany. Jakiś duch nawiedza najbardziej znany drapacz chmur w Nowym Jorku! Na szczęście Will Moogley i jego przyjaciel Tupper mają już gotowy plan rozwiązania tej sprawy…


Moja recenzja: Will Moogley, który jest zwyczajnym nastolatkiem odziedziczył agencję duchów. Prowadzi ją ze swoim przyjacielem Tupperem. Myślicie, że to takie proste kiedy twoja ciotka ciągle chodzi za tobą, aby przejąć rodzinny biznes? Podczas wizyty Will'a u ciotki dostaję telefon od swojego przyjaciele, który informuję go o nowym kliencie. Okazuje się, że wychodząc cudem uniknął podstępu ciotki. Gdy jest już na miejscu cała sytuacja zostaje wyjaśniona. Pan Mahoney, który jest szefem Empire State Building zwraca się do chłopców z prośbą o pomoc. Czy przyjmą skierowane do nich wyzwanie? Uda im się przepędzić ducha?
Nie dziwię się bo wiem, że większość czytelników mojego bloga nie słyszała nawet o tej książce. Przyznam wam się do tego, że ja również nie spotkałam wcześniej tego tytułu. Będąc w sklepie powieść zwróciła moją uwagę. Mimo troszeczkę dziecinnej fabuły zabrałam ją ze sobą do domu. Powiem wam, że długo się do niej zabierałam, ponieważ na półce znajdowały się też inne książki godne uwagi. Nie spodziewałam się jakiejś niesamowitej powieści ale liczyłam, że znajdę w niej coś co mi się spodoba. I tak się stało. Okazała się całkiem przyjemną, lekką książka idealną na upalne dni. Szybko się ją czyta, ponieważ autor użył prostego języka, który nie sprawia żadnych trudności. Również mała ilość stron powoduje szybkie odłożenie książki znowu na swoje miejsce. Mi się podobała i na prawdę warto dopisać ten tytuł do listy książek do przeczytania.
Ocena: 6/10


Tytuł: Duch Drapacza Chmur
Tytuł oryginalny: Il fantasma del grattacielo
Autor: Pierdomenico Baccalario
Liczba stron: 166
Wydawnictwo: Firma Księgarska Olesiejuk

,,W zamęcie, który potem nastąpił, wśród krzyków, wrzasków, drapania, ugryzień i ciosów, trudno było zidentyfikować, kto kogo uderza i dlaczego." 

---------------------------------------------------------------------------------
A więc obiecana recenzja. Przygotujcie się na powrót do recenzowania pozostałych części z serii Rywalki.
Prim Lynn Lancaster

3 komentarze:

  1. Bardzo lubię tego autora, ale tej serii nie miałam jeszcze okazji czytać, choć bardzo bym chciała. Widziałam nawet w bibliotece, więc może się w końcu skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy moje klimaty, nie skuszę się raczej po tę książkę, skoro nie mówisz o niej w samych superlatywach :x

    http://leonzabookowiec.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem ciekawe. Lubię tego autora, ale nigdy nie słyszałam o tym tytule. Czas poszperać nieco w księgarniach i zabrać się za czytanie. ;)
    PS: Planujesz może recenzję Startera? Chciałabym przeczytać czyjąś recenzję zanim sama zacznę czytać :)

    OdpowiedzUsuń